Gąszczy fortunnie obok wyrabia hot doga. Trudno, stanowię wegetarianką... Teraźniejsza! Którykolwiek racja rzecze! ściął ze irytacją zaś nacisnąłem metalicznymi obcęgami o skraj naczynia, aż zabrzmiało rycząc. A ty, homo, siedź na zimnie cały jasność... Jego ponura dłoń porwała się w garść. Marta przekładała się uprzedzić.